Hej!
Osobiście tego żelu używam tylko wieczorem, a rano lubię myć buzię piankami. Co prawda kupiłam sobie ostatnio spieniacz do produktów, ale rano jakoś nie mam czasu aby go używać. Zacznijmy więc od opisu, co dokładnie tak niesamowitego zawiera w sobie ten żel, że pomaga nam w walce z trądzikiem?
A mianowicie są to kwasy AHA i LHA.
Kwasy AHA pomagają nam w złuszczaniu i normalizowaniu skóry. Dzięki czemu wyrównuje jej koloryt oraz przywraca jej miękkość i gładkość. Kwasy LHA są dużo delikatniejsze od AHA. Mają one działanie antybakteryjne i przeciwzapalne, a dodatkowo ułatwiają usuwanie sebum.
Jak mi się ten produkt sprawdził?
Przy pierwszym użyciu czułam pieczenie twarzy, co mnie trochę zniechęciło, ale dałam mu drugą szansę i wtedy już tego pieczenie nie odczuwałam. Tak jak wcześniej wspomniałam stosowałam go tylko wieczorem. I powiem wam, że jak dla mnie jest na prawdę świetny, pomimo, że ma formę żelu za którymi nie przepadam to widać, że moje zmiany trądzikowe są o wiele bardziej wyciszone niż przed, dodatkowo buzia po umyciu jest miękka i gładka. Co do trądziku to rzeczywiście jest on dużo mniej aktywny niż było to przed stosowaniem innych żeli do mycia twarzy.
Także tutaj 10/10 na pewno jeszcze do niego wrócę.
A wy znacie ten żel? Jak się wam sprawdza?