Hej!
To już własnie ten mój ulubiony season w roku, czyli jesień.Czy wy też wyczekiwaliście jej? Osobiście nie przepadam za bardzo upalnym latem. Jesień i zima to moje ulubiony pory roku. W nich czuję się najlepiej, zawsze też otacza je taka aura, którą trudno jest mi dokładnioe opisać. Ale patrząc na piękną jesienną scenerię, żółte-czerwone liście aż chce się wybrać gdzieś na jakąś sesję. Przykro jest mi tylko, że ostatnio zima to już niestety w moim rejonie nie wygląda tak samo jak kiedyś. Zazwczaj było mnóstwo śniegu i to nadawało na prawdę wspaniały klimat. Chociaż sama otoczka tego oczekiwania na święta nadal wzbudza we mnie te same miłe uczucia jak gdy byłam młodsza. Za to właśnie kocham również tę porę roku. Może uda się jeszcze gdzieś w tym roku wybrać i porobić piękne zdjęcia w śniegu...
Temat postu może być dla was dość dziwny, ale myślę, że oczywisty. Postanowiłam tak co season wstawiać moje lubiątka. Może znajdzie się też coś ciekawego z waszej strony? Jakaś fajna książka, film? Nie zawsze będą się u mnie powtarzały te same kategorie ale chcę napisać o rzeczach, które wydają mi się fajne do np. obejrzenia w danym miesiącu czy porze roku.
Mam nadzieję, że spodoba się wam taka forma postu i będziecie z chęcia w niej uczestniczyć pisząc co u was jest w danym miesiącu lubiątkiem. ;-)
Na pierwszu rzut leci mój ulubiony kosmetyk, który moim zdaniem właśnie na ten jesienny czas i nadchodzące coraz zimniejsze dni się przyda. Produkt dość ciekawy i innowacyjny, w bardzo fajnej formie. Jest to satynowa pianka do rąk od SheHand i tutaj muszę przyznać, że po niej nałożeniu dosłownie czuć jakby ta satyna oplatała nasze dłonie. Od razu stają się miękkie i pomimo wcześniejszego uczucia bardzo suchych dłoni bardzo szybko ono znika nadając wspaniały komfort i gładkość. Co ciekawe jest to produkt wegański! Posiada takie aktywne składniki jak aminokwas z buraka cukrowego, który odpowiada za prawdiłowy poziom nawilżenia skóry jak i również łagodzi podrażnienia, mocznik - silnie nawilża i ułatwia wchłanianie się pozostałych składników aktywnych, olej z avocado - zawiera witaminy takie jak: A, E i D, które mają za zadanie chronić skóre przed wysuszeniem, również działa silnie nawilżająco, samą witaminę E - która ma za zadanie regenerować skórę i paznokcie, a także dba o to aby nasza skóra wyglądała młodziej, działa również antyoksydacyjnie, alantoina - wspomama procery regeneracji skóry i panthenol (pro-witamina B5) - która również ma za zadanie poprawić nawilżenie, zmniejszyć podrażenienia i zaczerwienienia skóry. Aktualnie widzę, że pianka jest w promocji na Super-Pharm. Jeżeli ktoś chciały ją wypróbować klikajcie w link. :)
Kolejnym takim lubiątkiem na nadchodzącą jesień i wieczory spędzone pod kocem z ciepłą herbatą polecam obejrzeć koreański serial My first first love - dostępny w serwisie Netlix. Nie wiem czy ktoś z was wie ale jestem ogromną fanką filmów/seriali koreańskich jak i właściwie całej kultury, muzyki, historii. Jakoś tak ciągnie mnie od kilku tak w te bardziej azjatyckie rejony. Uważam, że serial bardzo przyjemnie się ogląda. Opowiada on o życiu piątki przyjaciół, ich problemy i perypetie miłosne. Moim zdaniem sama historia i to co się tam dzieje dostarcza nam tak wielu różnych emocji i uczuć, że po obejrzeniu niestety możecie poczuć niezłego kaca, co sprawi, że trudno będzie wam go tak szybko uleczyć. Osobiście uwielbiam takie bardziej historie życiowe, z nutką śmiesznych sytuacji. Fajne w tym serialu jest to, że każda z osób ma swoje własne problemy, inne marzenia i pragnienia. Także myślę, że na prawdę nie ma możliwości się zanudzić. Nie wszysyc aktorzy którzy wystąpili w tym serialu są mi znani, ale muszę przyznać, że sama gra aktorska jest u nich na bardzo dobrym poziomie. Musicie uważać, bo obejrzenie jej mija w mgnieniu oka i pozsotawia uczucie pustki. ;-)
Kolejno tym razem trochę o jedzeniu, w końcu to tak jakby mój ulubiony temat. ;D Na pierwszy plan idzie czekolada od Starbucks, chyba najbardziej smakuje mi ten napój ze wszystkich, które można kupić w lokalnych sklepach. Nie jest bardzo słodki za co go uwielbiam. Widziałam komentarze niektórych osób, że właśnie dlatego nie za bardzo im ten napój smakuje, bo za mało słodki.. A moim zdaniem jest świetny, czuć wręcz taką kakaową czekoladę wieć jak dla mnie na plus. Kolejno jest sernik mango marakuja z przepisu od sugarlady. Możecie znaleźć go na yotube. :)
No i na koniec ostatnio ulubione przeze mnie piosenka. :) Fajnie znaleźć coś co po części opisuje twoje myśli i uczucia, totalnie się z tym utożsamiam. Nie wiem czy każdemu ten styl przypadnie do gustu ale myślę, że warto posłuchać.
A wy jakie macie wrześniowe lubiątka? Może coś polecicie książkę, film, kosmetyk? :)