Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki naturalne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki naturalne. Pokaż wszystkie posty
pomegrace - krem przeciwzmarszczkowy i peeling enzymatyczno-mechaniczny

pomegrace - krem przeciwzmarszczkowy i peeling enzymatyczno-mechaniczny

 Hej! 


Dzisiaj mam dla was recenzje produktów, które nie dawno pojawiły się na Kontigo. Nigdy nie miałam do czynienia z tą marką, ale dzięki wizaż.pl udało mi się dostać do testów i sprawdzić je na własnej skórze. 

Uważam, że prewencja przeciwstarzeniowa jest bardzo ważna i najlepiej jest zacząć jak najwcześniej. Myślę, że wiek powyżej 25 roku życia jest najlepszym na to czasem. Dlatego też i ja również zaczęłam stosować produkty, które pomogą mi chociaż w minimalnym stopniu zadbać o moją skórę i cieszyć się nią na dłużej. 

Mój typ cery: mieszana, ze skłonnością do trądziku, wyświecają się w strefie T.

Po pierwsze opakowanie: muszę przyznać, że sama szata graficzna z dodatkiem złota wręcz mnie zachwyciła przy otwieraniu przesyłki. Prezentuje się przepięknie, sprawia wrażenie drogiego produktu. Szklany pojemnik, dość myślę, że standardowy jak dla kremów. Mi nie przeszkadza, zawsze mam mnóstwo szpatułek do nakładania tego typu produktów aby nie wkładać w niego palców.

Konsystencja kremu na początku wydaje się być dość zbita, ale nic mylnego, po spotkaniu z naszą skórą idealnie z nią współgra. Przy tym można wykonać również świetny masaż twarzy, wchłania się bardzo szybko jak na taką gęstość. Zawsze tego typu kremu martwią mnie, że obudzę się rano z tłustą buzią, ale tutaj tego nie ma! Na prawdę ideał dla skóry mieszanej. Sam krem pachnie lekko i owocowo, zapach nie jest drażniący. Wręcz uwielbiam go w mojej codziennej wieczornej rutynie.

Trudno jest mi się tak w 100% odnieść do działania przeciwzmarszczowego tego kremu ze względu na to, że myślę, że najlepsze efekty widać po miesiącu, a nawet kilku. Na pewno moje zmarszczki mniejsze mimiczne są dużo bardziej spłycone. A sama skóra jest nawilżona, w ciągu nie nie traci wody, a dodatkowo w dotyku jest jędrna jak nigdy dotąd. To co dla mnie było najważniejsze to to, aby nie zapchał mojej cery i tak się właśnie nie stało, pomimo treściwości tego kremu. Użytkowanie go to jest dla mnie sama przyjemność!

Mam wrażenie, że ten krem zdecydowanie zostanie ze mną na dłużej. Dawno nie trafił mi się tak dobry produkt na noc.

Zazwyczaj omijam peelingi mechaniczny ze względu właśnie na to, że mam skórę skłonną do trądziku. Ale gdy zobaczyłam, że jest on enzymatyczno-mechaniczny postanowiłam, że muszę go koniecznie wypróbować. No i się udało, otrzymałam go do testów. :)

Samo opakowanie jest takie dość standardowe, powiedziałabym, że jak dla większości tego typu produktów. Jedynie co wyróżnia go na tle innych to piękna szata graficzna oraz dodatki złotego koloru. Co sprawia, że produkt jest dość drogi, ale możemy do kupić w dość przystępnej cenie. Deal życia.

Sama konsystencja jest przyjemna ze względu na to, że drobinki są na tyle małe, że na pewno nie uszkodzą bardzo naszej skóry. Ja jeszcze po wmasowaniu twarz zostawiam na parę minut go na skórze, aby enzymy również mogły tutaj podziałać. Zapach jest w przypadku kremu również lekki i owocowy.

Co do efektów to tutaj jestem bardzo zadowolona. Buzia po zastosowaniu jest gładka, oczyszczona i jędrna. A co najważniejsze nie zauważyłam aby produkt robił coś nie tak z moją twarzą, wręcz miałam wrażenie, że nawet mój trądzik dużo mniej razy się pojawił niż miało to miejsce wcześnie. Stosowałam go 2 razy w tygodniu, ale myślę, że spokojnie starczy mi użycie go raz na tydzień.

Także gorąco polecam. :)



Znacie produkty pomegrace? 
Czarne mydło sandałowe - do mycia i golenia

Czarne mydło sandałowe - do mycia i golenia

 Hej! 

Znów jest mnie tutaj jak kot napłakał, ale nigdy nie sądziłam w sumie, że tak trudno jest pogodzić tyle rzeczy na raz. Znam osoby, które studiują, pracują i tworzą fajny kontent u siebie na stronie, a ja pomimo, że kocham pisać i tworzyć mam tego czasu jakoś dużo mniej niż kiedyś. Zresztą nawet to widać po ilości dodawanych postów jak jeszcze byłam w technikum, a teraz kiedy pracuję i studiuję. Chyba czas będzie wdrożyć jakiś mały plan na to co i kiedy mam robić. Aktualnie właśnie zaliczyłam kolejny semestr dlatego mam chwilę oddechu do kolejnych zajęć, które zaczynają mi się pod koniec tego miesiąca. Poznałam kilka fajnych nowych funkcji jak tworzenie treści z późniejszym terminem dodania... Gdybym tylko wiedziała o tym wcześniej pewnie tutaj też mi by to ułatwiło jakby dodawanie treści dużo częściej niż jak to bywa teraz. Więc myślę, że właśnie w tym okresie "wolne" postaram się zaplanować co nieco tutaj jak i na instagramie - jeżeli mnie jeszcze nie obserwujecie to zapraszam. :) Jestem tam dużo częściej, zwłaszcza na story. 

Nawiązując do tematu postu dzisiaj będzie recenzja czarnego mydła sandałowego do mycia i golenia. Przyznam, że pierwszy raz spotykam się z takim produktem. Raczej chyba nie znajdziecie go w drogeriach stacjonarnie, ja dzięki uprzejmości marokosklep miałam możliwość przetestować kilka produktów od nich więc na pewno możecie spodziewać się w najbliższym czasie recenzji innych rzeczy.


Bardzo polubiłam się z tym produktem, dodatkowo jeszcze do tego stosuję taką swoją rękawicę dzięki czemu jeszcze łatwiej i dużo fajniej mi się go rozprowadza po ciele. Skóra po takim zabiegu jest na prawdę świetnie oczyszczona, martwy naskórek jest usunięty, skóra jest gładka i miękka. Zauważyłam, że podczas golenia świetnie się sprawdza jeżeli chodzi o wrastające włoski czy też właśnie "truskawkowe" nogi. Odkąd zaczęłam stosować ten produkt nie mam już żadnych takich problemów. Na stronie producenta znajdziemy też informację, że normalizuje wydzielanie sebum i zwęża pory - na twarz nie stosowałam więc trudno jest mi się do tego odnieść. 

Sam produkt jest wytwarzany w Maroko tradycyjnymi metodami z oliwek i oleju oliwnego. Produkt jest w 100% naturalny i jest pochodzenia roślinnego. Dodatkowo w ofercie możecie oprócz sandałowego znaleźć eukaliptusowy i arganowy. Także na pewno każdy znajdzie coś do siebie. Ja osobiście bardzo lubię zapach drzewa sandałowego więc mi on nie przeszkadza. Jest dość intensywny i orientalny, ale na pewno fajnie odpręża i relaksuje podczas kąpieli.


 

Także ja osobiście gorąco każdemu polecam je wypróbować. Macie fajną ilość produktu za bardzo niską cenę. A do tego kosmetyk naturalny! Czego chcieć więcej? :) 

A czy wy stosowaliście już czarne mydło? 
Jak się wam sprawdziło?