Hej! 

Znów jest mnie tutaj jak kot napłakał, ale nigdy nie sądziłam w sumie, że tak trudno jest pogodzić tyle rzeczy na raz. Znam osoby, które studiują, pracują i tworzą fajny kontent u siebie na stronie, a ja pomimo, że kocham pisać i tworzyć mam tego czasu jakoś dużo mniej niż kiedyś. Zresztą nawet to widać po ilości dodawanych postów jak jeszcze byłam w technikum, a teraz kiedy pracuję i studiuję. Chyba czas będzie wdrożyć jakiś mały plan na to co i kiedy mam robić. Aktualnie właśnie zaliczyłam kolejny semestr dlatego mam chwilę oddechu do kolejnych zajęć, które zaczynają mi się pod koniec tego miesiąca. Poznałam kilka fajnych nowych funkcji jak tworzenie treści z późniejszym terminem dodania... Gdybym tylko wiedziała o tym wcześniej pewnie tutaj też mi by to ułatwiło jakby dodawanie treści dużo częściej niż jak to bywa teraz. Więc myślę, że właśnie w tym okresie "wolne" postaram się zaplanować co nieco tutaj jak i na instagramie - jeżeli mnie jeszcze nie obserwujecie to zapraszam. :) Jestem tam dużo częściej, zwłaszcza na story. 

Nawiązując do tematu postu dzisiaj będzie recenzja czarnego mydła sandałowego do mycia i golenia. Przyznam, że pierwszy raz spotykam się z takim produktem. Raczej chyba nie znajdziecie go w drogeriach stacjonarnie, ja dzięki uprzejmości marokosklep miałam możliwość przetestować kilka produktów od nich więc na pewno możecie spodziewać się w najbliższym czasie recenzji innych rzeczy.


Bardzo polubiłam się z tym produktem, dodatkowo jeszcze do tego stosuję taką swoją rękawicę dzięki czemu jeszcze łatwiej i dużo fajniej mi się go rozprowadza po ciele. Skóra po takim zabiegu jest na prawdę świetnie oczyszczona, martwy naskórek jest usunięty, skóra jest gładka i miękka. Zauważyłam, że podczas golenia świetnie się sprawdza jeżeli chodzi o wrastające włoski czy też właśnie "truskawkowe" nogi. Odkąd zaczęłam stosować ten produkt nie mam już żadnych takich problemów. Na stronie producenta znajdziemy też informację, że normalizuje wydzielanie sebum i zwęża pory - na twarz nie stosowałam więc trudno jest mi się do tego odnieść. 

Sam produkt jest wytwarzany w Maroko tradycyjnymi metodami z oliwek i oleju oliwnego. Produkt jest w 100% naturalny i jest pochodzenia roślinnego. Dodatkowo w ofercie możecie oprócz sandałowego znaleźć eukaliptusowy i arganowy. Także na pewno każdy znajdzie coś do siebie. Ja osobiście bardzo lubię zapach drzewa sandałowego więc mi on nie przeszkadza. Jest dość intensywny i orientalny, ale na pewno fajnie odpręża i relaksuje podczas kąpieli.


 

Także ja osobiście gorąco każdemu polecam je wypróbować. Macie fajną ilość produktu za bardzo niską cenę. A do tego kosmetyk naturalny! Czego chcieć więcej? :) 

A czy wy stosowaliście już czarne mydło? 
Jak się wam sprawdziło? 

5 comments:

  1. Bardzo ciekawe to mydło, z chęcią bym je wypróbowała;)

    ReplyDelete
  2. Polubiłabym się z tym Mydłem. Miałam już z innej marki i dobrze u mnie działało.

    ReplyDelete
  3. Nie używałam jeszcze czarnego mydła, ale kiedyś na pewno wypróbuję. Szkoda, że nie jest dostępne stacjonarnie.

    ReplyDelete

Dziękuję Ci, że skomentowałeś i zaobserwowałeś mojego bloga. Dzięki Tobie mam motywację do dalszego pisania postów. Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.