Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki koreańskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki koreańskie. Pokaż wszystkie posty
Haruharu WONDER Black Rice Hyaluronic Cream – Skuteczna pielęgnacja skóry z czarnym ryżem i kwasem hialuronowym

Haruharu WONDER Black Rice Hyaluronic Cream – Skuteczna pielęgnacja skóry z czarnym ryżem i kwasem hialuronowym

 

Krem Haruharu WONDER Black Rice Hyaluronic – recenzja

Jeśli szukasz kremu, który głęboko nawilży skórę i pomoże jej odzyskać zdrowy blask, Haruharu WONDER Black Rice Hyaluronic Cream to doskonały wybór. Dzięki zawartości czarnego ryżu, kwasu hialuronowego oraz jego formie bez zapachu, jest to idealny produkt dla osób z wrażliwą cerą.

Krem Haruharu WONDER Black Rice Hyaluronic – recenzja

Moc ekstraktu z czarnego ryżu

Czarny ryż, bogaty w przeciwutleniacze i minerały, działa ochronnie na skórę, neutralizując szkodliwe działanie wolnych rodników. To składnik ceniony za swoje właściwości przeciwstarzeniowe, poprawiający elastyczność skóry.

Kwas hialuronowy – intensywne nawilżenie

Kwas hialuronowy przyciąga wilgoć i zatrzymuje ją w skórze, zapewniając jej nawilżenie i elastyczność. Skóra staje się gładka i nawilżona przez cały dzień.

Bez zapachu – idealny dla skóry wrażliwej

Dzięki formule bez zapachu, krem jest bezpieczny dla osób o wrażliwej skórze, nie powodując podrażnień.

Zalety stosowania kremu

  • Działa przeciwzmarszczkowo i nawilżająco
  • Wyrównuje koloryt skóry i przywraca jej blask
  • Idealny do stosowania na dzień i na noc

Haruharu WONDER Black Rice Hyaluronic Cream to luksusowy krem, który dostarcza skórze intensywnego nawilżenia i regeneracji. Dzięki ekstraktowi z czarnego ryżu oraz kwasowi hialuronowemu, skóra staje się bardziej promienna, jędrna i pełna blasku.

Krem Haruharu WONDER Black Rice Hyaluronic – recenzja

daymellow - Amazon Belief ±Zero Balancing Peeling Pad - review | recenzja

daymellow - Amazon Belief ±Zero Balancing Peeling Pad - review | recenzja


Daymellow - amazon belief balancing peeling pad to nasączony ekstraktem z amazońskich jagód acai, peelingujący płatek złuszcza martwy naskórek i pozostawia skórę czystą i elastyczną. Strona z wytłoczeniami usuwa zanieczyszczenia z porów oraz pomaga pozbyć się zaskórników. Jego gładka strona nawilża, koi oraz optymalizuje pH naszej skóry. 

Korzyści jakie obiecuje producent: 

- Delikatne złuszczenie skóry jednocześnie działając nawilżająco 
- Posiada tłoczoną powierzchnię 3D, która skutecznie usuwa zanieczyszczenia skóry w tym zaskórniki, nadmiar sebum. Zapewniając skórze świeże wykończenie. 
- Zawiera ekstrakt z amazońskiej jagody acai, który pomaga odmłodzić nasza skórę oraz poprawić jej elastyczność dzięki właściwościom przeciwutleniającym. 
- Dzięki lekko kwaśnej formule pH 5,5 pomaga utrzymać zdrową skórę. 
- Opracowany ze składników EWG Green Grade, aby minimalizować podrażnienia skóry.

Przyznam, że bardzo polubiłam się z tą formą złuszczania naskórka i myślę, że pozostanę przy niej na dłużej. Rzeczywiście widoczne jest dużo większe rozjaśnienie skóry oraz widać, że skóra jest oczyszczona z zaskórników. Jednak należy pamiętać o tym, żeby nie używać tego kosmetyku zbyt często... bo niestety ja tak zrobiłam i moje złuszczenie nie miała końca. Musiałam całą twarz doprowadzić do wcześniejszego stanu po tym jak wszędzie miała mnóstwo suchych skórek. Ale w końcu człowiek uczy się na błędach. 

Niedługo pojawi się również post na temat witaminy C, który możecie już zobaczyć na instagramie

Kochani postanowiłam zrobić kanał na youtube, oczywiście postaram się tutaj również udostępniać tak często jak tam będę. Będzie to trochę inna firma mojego wyżycia się arystycznego w postaci krótkich filmików z udziałem kosmetyków, które testuję. Mam nadzieję, że spodoba się wam to co mam dla was przygotowane, pierwszy filmik już niedługo na kanale - myślę, że w przyszłym tygodniu już powinien się pojawić: OIILIVE BEAUTY. Nazwy bloga już zmieniona... :) Myślę, że to już ostatni raz zmiana nazwy. Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta jak byłam OLIWIA-ZOFIA... Trochę czasu od tego minęło, a później oliviasophiajo. Jednak nazwa oiilive jest ze mną dość długo - bardziej przy grach komputerowych - ale szukałam czegoś bardziej chwytliwego i od dziś wszędzie możecie mnie znaleźć jako oiilive. 


{ ENG } 

Daymellow - amazon belief zero balancing peeling pad is soaked in the extract of Amazonian acai berries, the peeling pad exfoliates dead skin cells and leaves the skin clean and supple. The embossed side removes impurities from the pores and helps get rid of blackheads and whiteheads. Its smooth side moisturizes, soothes and optimizes the pH of our skin.

The benefits promised by the manufacturer:

- Gentle exfoliation of the skin while moisturizing
- It has a 3D embossed surface that effectively removes skin impurities, including blackheads and excess sebum. Providing the skin with a fresh finish.
- Contains Amazon acai berry extract, which helps rejuvenate our skin and improve its elasticity thanks to its antioxidant properties.
- Thanks to its slightly acidic formula, pH 5.5 helps maintain healthy skin.
- Formulated with EEC Green Grade ingredients to minimize skin irritation.

I admit that I liked this form of epidermal exfoliation very much and I think that I will stay with it for longer. Indeed, there is a much greater lightening of the skin and you can see that the skin is cleansed of blackheads. However, you should remember not to use this cosmetic too often ... because unfortunately I did it and my exfoliation was endless. I had to get my whole face to its original state after she had a lot of dry skin everywhere. But in the end, man learns from his mistakes. There will also be a post on vitamin C soon, which you can already see on instagram.

Dear friends, I decided to make a channel on youtube, of course I will also try to share here as often as I am there. It will be a slightly different thing of my artistic expression in the form of short videos with the use of cosmetics that I test. I hope you will like what I have prepared for you, the first video will be on the channel soon - I think next week it should be released: OIILIVE BEAUTY. I don't think I will change the name of the blog anymore. :)

YESSTYLE DISCOUNT CODE: OLIVIASOJO
OLIVEYOUNG DISCOUNT CODE: OIILIVE18 
STYLEVANA DISCOUNT CODE: INF105OII 

ROVECTIN - Skin Essentials Conditioning Cleanser - review

ROVECTIN - Skin Essentials Conditioning Cleanser - review



Nawilżanie skóry to u mnie zdecydowania podstawa w pielęgnacji. Przyznam, że staram się przemycić w każdym kosmetyku takie składniki aktywne, które pomogą mi w zatrzymaniu nadmiernej utraty wilgoci. Pomimo, że sama nie posiadam cery suchej - a to właśnie głównie tyczy się to tych osób - zauważyłam, że przy mojej mieszanej skórze idealnie sprawdzają się właśnie produkty właśnie tego typu. 

Dlatego dzisiaj przychodzę dla was z żelem do mycia twarzy, który jest wręcz idealny dla każdego. Nie wiem czy ktoś z was zna już markę ROVECTIN - ale odkąd znów powróciłam do zakamarków azjatyckiej pielęgnacji z dużo większą wiedzą na temat pielęgnacji, postanowiłam jeszcze raz wypróbować produkty różnych marek. Z tej firmy miałam już tonik o którym nawet wcześniej pisałam na instagramie, nie długo również tutaj podzielę się opinią i z wami.  Marka ROVECTIN wykorzystuje wyłącznie wysokiej jakości, hipoalergiczne składniki, nie zwierają substancji zapachowych, sztucznych barwników, parabenów oraz szkodliwych związków. 

Sam żel do mycia twarzy jest o niskim pH, które pielęgnuje skórę podczas oczyszczania, pozostawiając ją nawilżoną i dużo bardziej elastyczną. Lekko kwaśny conditioning cleanser pomaga przywrócić równowagę wodno-olejową skóry o pH 4,5-6,5 zapewniając jednocześnie doskonałą moc oczyszczania. Utrzymuje on poziom nawilżenia skóry dzięki czemu nie będziesz czuć ściągnięcia się skóry twarzy po samym myciu. Produkt jest hipoalergiczny, zawiera naturalne składniki roślinne dzięki czemu jest łagodny, ale również doskonale radzi sobie z usuwaniem brudu oraz martwego naskórka, przy tym nie powodując żadnych podrażnień. Co ważne nie zawiera on parabenów, olejów mineralnych, sztucznych zapachów, barwników oraz sterydów. 

Ze swojej strony mogę dodać, że to co obiecuje producent pokrywa się z prawdą. Dla mnie co prawda najważniejsze w produktach to oczyszczania twarzy jest to aby po umyciu moja skóra nie była ściągnięta. Tutaj właśnie tak się nie dzieje, a dodatkowo czuć, że jest ona dużo bardziej nawilżona niż w przypadku innych żeli czy pianek, które wcześniej używałam. Myślę, że sprawdzi się do każdego typu skóry. Także jeżeli jesteście zainteresowani możecie go zakupić - tutaj

Jeżeli robicie zakupy na YesStyle.com możecie skorzystać z mojego kodu zniżkowego 'OLIVIASOJO

{ ENG } 

For me, moisturizing the skin is definitely the basis of skin care. I admit that I try to smuggle in every cosmetic active ingredients that will help me stop excessive loss of moisture. Despite the fact that I do not have dry skin myself - and this is mainly the case with these people - I noticed that this type of products is perfect for my combination skin.

That's why today I come for you with a face wash gel, which is almost perfect for everyone. I don't know if any of you already know the ROVECTIN brand - but since I returned to the recesses of Asian care with much more knowledge about skin care, I decided to try products from different brands again. I already had a tonic from this company, which I wrote about on Instagram before, and I will also share my opinion here with you soon. The ROVECTIN brand uses only high-quality, hypoallergenic ingredients, does not contain fragrances, artificial dyes, parabens and harmful compounds.

The face wash gel itself has a low pH which cares for the skin while cleansing, leaving it moisturized and much more supple. Slightly acidic conditioning cleanser helps restore the skin's water-oil balance with a pH of 4.5-6.5 while providing excellent cleansing power. It maintains the level of skin hydration so you will not feel the skin tightening after washing. The product is hypoallergenic, contains natural plant ingredients, which makes it gentle, but also perfectly removes dirt and dead skin without causing any irritation. Importantly, it does not contain parabens, mineral oils, artificial fragrances, dyes and steroids.

For my part, I can add that what the manufacturer promises is true. For me, the most important thing in face cleansing products is that after washing my skin is not drawn off. This is not the case here, and you can also feel that it is much more moisturized than with other gels or foams that I have used before. I think it will work for all skin types. Also, if you are interested, you can buy it - here

Shopping on YesStyle.com you can use my rewards code / disount code: OLIVIASOJO to save some money. 


peach c - river glow tint [#02 Tender Peach]

peach c - river glow tint [#02 Tender Peach]

 Cześć! // Hello! 


Jak tam u was? U mnie w sumie całkiem dobrze tylko dużo nauki jeżeli chodzi o studia. Jak ten czas szybko leci nie dawno przecież był październik, a tutaj już 13 listopada. Zaraz grudzień, święta i nowy rok. Ostatnio wzięło mnie coś na kawowe zdjęcia i mam również w planach zrobić parę takich typowo świątecznych, ale jeszcze muszę dokupić parę fajnych rzeczy.  // How are you? In my case, I have a lot of learning when it comes to studies. How fast time flies, it was October not long ago, and here it is already November 13. December is just around the corner, Christmas and the new year. Recently I took something for coffee photos and I also plan to do some typical Christmas ones, but I still have to buy some nice things.

peach c - river glow tint [#02 Tender Peach] <--- Dawno w sumie nie dodawałam chyba nic z kolorówki. Pomyślałam, że czemu by nie dodać czegoś fajnego do ust. Nie wiem czy używacie tintów? Ja przyznam, że polubiłam się z nimi od pierwszego użycia. Ładnie trzymają kolor i nic w między czasie czy jemy czy pijemy się nie zmywa. Oczywiście po całym dniu możemy zauważyć, że jest starty jak większość tego typu produktów. Bardzo podoba mi się w nim to, że po nałożeniu i 'wyschnięciu' nadal ma taką fajną glowy poświatę. Pomimo, że nasze usta wyglądają jakby miały na sobie zwykły błyszczyk to on nie znika, a usta wyglądają bardzo soczyście i świeżo. Jeżeli tak można to opisać. :D // peach c - river glow tint [#02 Tender Peach]  <--- It's been a long time since I didn't add anything from the coloring. I thought why not add something nice to your lips. I don't know if you use tints? I admit that I liked them from the first use. They keep the color nicely and nothing in the meantime whether we eat or drink does not wash off. Of course, after a whole day, we can notice that it is rubbed off like most products of this type. What I really like about it is that it still has such a nice glow on the lips after it has been applied and 'dried'. Despite the fact that our lips look like they have ordinary lip gloss on it, it does not disappear, and the lips look very juicy and fresh. If so, you can describe it. :D


Yes Style rewards code: OLIVIASOJO // Yes Style discount code: OLIVIASOJO 



Ja akurat wybrałam kolor tender peach, w sumie najbardziej mi się podobał ze wszystkich, ale do wyboru macie również Hey Cherry, Let's Grape, Breeze Fig. Gdybym tylko miała wszystkie kolory to bym zrobiła wam swatche, ale no niestety wybrałam tylko jeden. Poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się na ustach. // I just chose the tender peach color, in fact I liked it the most, but you can also choose Hey Cherry, Let's Grape, Breeze Fig. If only I had all the colors, I would make you swatches, but unfortunately I chose only one. Below you can see how it looks on the lips.

Powyżej można zobaczyć jak prezentuje się w takim bardziej cieplejszym świetle i zimniejszym. Oczywiście zero obróbki kolorystycznej itd. Mój aparat tak łapie światło czasami, a że na razie nie mam lampy do robienia zdjęć to wygląda to mniej więcej tak. Ale już niedługo... mam zamiar zaopatrzyć się w coś co pomoże mi przy robieniu zdjęć jesienią i zimą. Bo gdy jest wiosna i lato dużo słońca wpada to nie ma żadnego problemu. // Above you can see how it looks in such warmer and colder light. Of course, no color processing, etc. My camera catches the light like this sometimes, and since I don't have a flash to take pictures at the moment, it looks something like this. But soon ... I'm going to stock up on something that will help me take photos in the fall and winter. Because when it is spring and summer there is a lot of sun, there is no problem.

Dodatkowo przyznam, że wyszłam trochę z wprawy jeżeli chodzi o fotografowanie tak małych kosmetyków. Chyba muszę znów trochę to poćwiczyć. // In addition, I must admit that I was a bit out of practice when it comes to photographing such small cosmetics. I think I need to practice a little again. 

Dzisiaj taki trochę krótki post, ale może za niedługo uda mi się napisać coś dłuższego. Zresztą nadal czekam na tajemniczy jesienny box... który nie wiem w końcu kiedy do mnie dotrze. Ale wtedy możecie spodziewać się rolki na moim instagramie i tiktok'a więc razem zobaczymy co tam znajduje się w środku. :) // Today such a short post, but maybe soon I will be able to write something longer. Anyway, I'm still waiting for the mysterious autumn box ... which I don't know when it will arrive. But then you can expect a roll on my instagram and tiktok, so together we'll see what's inside. :)

A wy co najbardziej lubicie używać do ust? 
And what do you like best to use on your lips?

INSTAGRAM | FACEBOOK

PESTLO - Ourecipe Calming Cleanser

PESTLO - Ourecipe Calming Cleanser

PESTLO - Ourecipe Calming Cleanser

Produkty do oczyszczania twarzy są tak samo ważne jak nasze produkty pielęgnacyjne. Mogłoby się wydawać, że wybierając żel do codziennego stosowania rano i wieczorem nic złego nie powinno się wydarzyć. Ale niestety czasami zdarzają się takie produkty, które totalnie nam się nie sprawdzają lub nawet uczulają. W przypadku tego produktu, który ostatnio wypróbowałam - osobiście stosuję tylko wieczorem przy zmywaniu makijażu, ale też gdy jedynie mam SPF na twarzy - muszę powiedzieć, że bardzo zadziwiła mnie formuła oil to foam. Jak już wiecie jestem totalnie zakochana w produktach do mycia twarzy, które są w formie pianki - aktualnie używam tej od ACNES rano - a tutaj taka miła niespodzianka i dostajemy żel, który ma formułę olejową ale po zetknięciu się z naszą twarzy zmienia się w piankę. Niestety nie jest ona aż taka fajna jak w przypadku produktu, który stosuję rano - bo ta poranna pianka jest niczym chmurka - tutaj bardziej produkt po prostu się pieni i czuć na skórze taką lekką oleistą formę. Ale na prawdę nie trzeba się go bać. Po dokładnym umyciu twarzy wodą nie czuć go. Skóra jest świetnie nawilżona, miękka i sprężysta. Mam skórę mieszaną, skłonną do trądziku i po codziennym stosowaniu tego żelu zupełnie nic się złego nie wydarzyło. Często miałam takie problemy, że produkty oleiste trochę robiły bałaganu na mojej skórze, ale tutaj nic takiego nie miało miejsca. Produkt jest wegański, hipoalergiczny, przetestowany dermatologicznie, a dodatkowo ma eco-friendly opakowanie. W składzie ma produkty które nawilżają naszą skórę, ale również zmniejszają podrażniane skóry. Przy pierwszym użyciu czułam, że moja skóra jest lekko ściągnięta, ale przy każdym kolejnym stosowaniu już tego nie czułam. Skóra prawdopodobnie po prostu się przyzwyczaiła. Jednakże o podstawowym nawilżeniu nigdy nie zapominam. Aktualnie przez ten okres jesienno-zimowy musimy świadomie dbać o prawidłowe nawilżenie naszej cery. 

Jeżeli tak jak ja robicie zakupy na YesStyle łapcie kod zniżkowy: OLIVIASOJO


{ENG} 

PESTLO - Ourecipe Calming Cleanser

Facial cleansing products are just as important as our skin care products. It might seem that when choosing a gel for daily use in the morning and evening nothing bad should happen. But, unfortunately, sometimes there are products that do not work for us or even make us allergic. In the case of this product that I tried recently - personally, I only use it in the evening when removing makeup, but also when I only have SPF on my face - I must say that I was very surprised by the oil to foam formula. As you already know, I am totally in love with face cleansing products that come in the form of a foam - I currently use the one from ACNES in the morning - and here is such a nice surprise and we get a gel that has an oil formula, but after contact with our face it turns into a foam. Unfortunately, it is not as cool as in the case of the product that I use in the morning - because this morning foam is like a cloud - here the product simply foams and you can feel such a light oily form on the skin. But you really don't need to be afraid of it. After washing your face thoroughly with water, I do not feel it. The skin is perfectly moisturized, soft and supple. I have combination skin, acne-prone, and after using this gel every day, nothing bad happened. I have often had such problems that oily products made a bit of a mess on my skin, but this was not the case here. The product is vegan, hypoallergenic, dermatologically tested, and additionally has an eco-friendly packaging. It contains products that moisturize our skin, but also reduce irritated skin. The first time I use it, my skin feels a little tightness, but with each subsequent use, I didn't feel it anymore. The skin probably just got used to it. However, I never forget about basic hydration. Currently, during this autumn and winter period, we must consciously care for the proper hydration of our skin.

If, like me, you shop on YesStyle, catch the discount code: OLIVIASOJO

INSTAGRAM | FACEBOOK

ETUDE HOUSE SUNPRISE MILD WATERY LIGHT SPF 50+ PA+++ - LEKKI, WODNISTY FILTR PRZECIWSŁONECZNY

ETUDE HOUSE SUNPRISE MILD WATERY LIGHT SPF 50+ PA+++ - LEKKI, WODNISTY FILTR PRZECIWSŁONECZNY


 Hej! 

Dzisiaj przychodzę do was z testem SPF od Etude House. Dlaczego zdecydowałam się przetestować ten? Ze względu na obietnice producenta, że jest on lekki, wodnisty na czym mi najbardziej właśnie zależało przy mojej mieszanej skórze. Czy produkt spełnił wszystkie moje oczekiwania? Tego dowiecie się zaraz.

Kupiłam go na YesStyle za ok. 35zł. Pojemność tego produktu to 50g więc w sumie nie jest taka zła. Osobiście stosuję go już bardzo długo, bo dokładnie gdzieś tak od maja i mam jeszcze tego produktu trochę w zanadrzu. Niestety to co mi się najbardziej nie podoba to to, że w korku ten produkt jakimś sposobem zbiera się w środku, pomimo, że po wyciśnięciu tak jakby nie było możliwości aby tam coś zostało. Wydaje mi się, że może on po prostu sam powoli ściekać i dlatego jest go aż tak bardzo w zakrętce - właściwie jest to jedyny minus. Bo sam w sobie jest bardzo fajny, mały i poręczny. Łatwo wydobyć zawartość na dwa palce. 

A jak mi się go stosowało? Po nałożeniu trzeba oczywiście odczekać chwilę zanim złączy się z naszą skórą więc na początek trochę się twarz świeci, ale na całe szczęście ze względu na to, że jest bardzo lekki i pomimo, że nakłada się go dużą ilość na twarz to skóra nie jest aż tak bardzo tłusta. Niestety ja osobiście nie lubię tego jak gdziekolwiek na twarzy się świecę... A niestety moja mieszana skóra wyświeca się w strefie T co nawet przy używaniu tego produktu jest to nieuniknione i podczas noszenia makijażu i SPF przez cały dzień i tak muszę zawsze się trochę przypudrować dodatkowo nakładając kolejną warstwę. 

Jednak jeżeli poszukujecie SPF, który jest lekki i ładni się wchłania mogę go wam polecić. Na prawdę przyjemny produkt. Jeżeli chodzi o zapach to trudno mi go określić... Raczej ma taki typowy zapach dla kremu? Nie jest uciążliwy po pewnym czasie nie czuć go na twarzy. 

Aktualnie z tego co widzę niestety nie jest dostępny na YesStyle, ale możecie sprawdzić TUTAJ

A wy stosujecie filtry przeciwsłoneczne? Jaki jest wasz ulubiony? 

CALMING DEEP MOISTURE TONER - PYUNKANG YUL

CALMING DEEP MOISTURE TONER - PYUNKANG YUL

Hej!
Hello! 



Dawno mnie tutaj nie było, a to ze względu na to, że ograniczałam patrzenie w telefon czy też komputer ze względu na to, że znów mi się pogorszył wzrok i musiałam wyrobić okulary. Także już je mam i mogę więc pisać. Jak tam u was? U mnie pogodna za oknem iście jesienna. Osobiście nie mogę się już doczekać tej pory roku o ile zdarzą się też takie dni w których będę mogła porobić piękne zdjęcia złotej jesieni.

Postanowiłam, że będę tutaj również pisać po angielsku. Wiem, że mogą niektórym osobą przydać się informacje na temat recenzowanych produktów czy też ogólnie na tematy pielęgnacyjne. Mam nadzieję, że niektórym tutaj ta opcja się spodoba, zauważyłam, że czasami zdarzają się komentarze od osób z innych krajów więc mam nadzieję, że ułatwi to nam komunikację. 

Znacie produkty od Pyunkang Yul? Ja już wcześniej miałam okazję testować ich serum nawilżające, które wtedy na prawdę bardzo lubiłam. Było ono duże, bo 100 ml i pamiętam, że po 2 miesiącach stosowania jeszcze miałam dość sporą ilość produktu. Aż zastanawiam się czy by może go ponownie nie kupić. Ale przejdźmy tym razem to tonera, w którym zakochałam się od pierwszego użycia. 

Jak po samej nazwie można wywnioskować jest to łagodząco, głęboko nawilżający tonik, który świetnie sprawdzi się do cery problematycznej - czyli idealny dla mnie. Sam produkt świetnie łagodzi nowe stany zapalne, ale też idealnie nawilża cerę. Ja osobiście stosuję go aktualnie rano i wieczorem. Bardzo podoba mi się też to, że jest bezzapachowy. Zauważyłam również, że skóra jest dużo bardziej wygładzona, o wiele mniejsze są pory niż zazwyczaj i co najważniejsze kontroluje wydzielanie sebum.  

I haven't been here for a long time, and this is due to the fact that I limited using phone and computer dute to fact that my eyesight get worsted again, but right now I finally got glasses. How are you all doing? The weather outside the window is truly autumn. Personally, I am looking forward to this time of year, as long as there are also day when I will be able to take beautiful photos in golden autumn. 

I decided that I'm going to write here also in English. I know that some people may find it useful to have information about reviewed products or about care topics in general. I hope that some people here will like this new option. I'm doing it because I noticed that sometimes there are comments from people from other countiers so I hope that it will make it easier for us to communicate. 

Do you know products from Pyunkang Yul? I had already had the opportunity to test their mosturizing serum, which I really liked at that time. It was large, 100 ml and I remember that after 2 months of use I still had quite large amount of it. I wonder if I should buy it again. But let's go this time with infomration about calming deep mositure toner from Pyunkang Yul, becuase I fell in love with it after first use. 

As you can deduce rom the name itself it is soothing, deeply moisturizing toner that is perfect for problematic skin - so perfect for me. The product itsel perfectly soothes new inlammations, but also perfectly moisturizes the skin. I personally use it in the morning and evening. I really like the fact that is is fragrance-free. I noticed that the skin is much smoother, pores are smaller than usual and most importantly it controls the secretion o sebum. 

Jeżeli sami chcielibyście go kupić możecie go znaleźć tutaj: https://ys.style/7iJKpPj1Mib

If you would like to buy it you can find it here: https://ys.style/7iJKpPj1Mib

TONY MOLY - VITAL VITA 12 MOISTURE AMPOULE HYDRATING FOR ALL SKIN TYPES - SERUM NAWILŻAJĄCE DO KAŻDEJ CERY

TONY MOLY - VITAL VITA 12 MOISTURE AMPOULE HYDRATING FOR ALL SKIN TYPES - SERUM NAWILŻAJĄCE DO KAŻDEJ CERY

 Hej! ♥ 



Ostatnio moja skóra potrzebuje podwójnego nawilżenia ze względu na to, że zaczęłam używać serum z retinolem na noc i krem z niacynamidem - boje się trochę o to, że moja skóra będzie za bardzo wysuszona. Raz już niestety tak się stało i powrócił u mnie problem ze świeceniem się w okolicach strefy T. Ale na szczęście mam jeszcze w sumie takie swoje ulubione trio, którego używam przy nawilżaniu na dzień. Ale o tym prawdopodobnie będzie w innym poście. Dziś przychodzę do was z serum, które kupiłam w Hebe. Z racji tego, że uwielbiam koreańskie kosmetyki i wiem, że działają na mnie bardzo dobrze postanowiłam wypróbować tym razem coś od TONYMOLY. Chociaż przyznam, że akurat z tej firmy jeszcze wcześniej nic nie miałam. 

TONY MOLY - VITAL VITA 12 MOISTURE AMPOULE HYDRATING FOR ALL SKIN TYPES


Jak widzicie opakowanie w sumie dość standardowe jak na serum - z pipetka. Po prawej stronie jest taka jakby mała miarka gdzie jest widoczna ilość produktu, co pozwala nam oszacować ile go jeszcze zostało. Wiec zawsze można zaplanować kupno drugiego. Jeżeli chodzi o samo serum to jest ono lekkie, wodniste i bardzo szybko się wchłania w głąb naszej skóry. Na początku miałam wrażenie jakby było ono lekko lepkie, ale po chwili skóra wchłonęła wszystko i nie pozostawiła nawet po sobie tłustej poświaty na twarzy. Myślę, że wchłoniecie w skórę to kwestia dosłownie kilku sekund. Nie zauważyłam aby twarz po użyciu jakoś dziwnie się zachowywała, jest nawilżona i na tym mi najbardziej właśnie zależało. Także jeżeli macie skórę, która jest sucha i odwodniona albo też taka jak ja - czyli świecąca w strefie T i skłonna do trądziku to jest to serum dla was. 


Dla osób zainteresowanych składem poniżej możecie zobaczyć co ta mała buteleczka w sobie kryje.

Składniki: 

"Water, Butylene Glycol, Glycerin, Niacinamide, PEG/PPG-17/6 Copolymer, Bis-PEG-15 Methyl Ether Dimethicone, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol, Panthenol, Centella Asiatica Extract, Ethylhexylglycerin, Xanthan Gum, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Portulaca Oleracea Extract, Melia Azadirachta Leaf Extract, Adenosine, Sodium Hyaluronate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Disodium EDTA, Melia Azadirachta Flower Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Vitex Agnus-Castus Extract, Coccinia Indica Fruit Extract, Inositol, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Aloe Barbadensis Flower Extract, Arctium Lappa Root Extract, Phellinus Linteus Extract, Solanum Melongena (Eggplant) Fruit Extract, Ocimum Sanctum Leaf Extract, Squalane, Corallina Officinalis Extract, Curcuma Longa (Turmeric) Root Extract, Cetyl Ethylhexanoate, Neopentyl Glycol Diheptanoate, Soluble Collagen, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Anthemis Nobilis Flower Oil, Aloe Barbadens"

Znacie produkty TONYMOLY? Stosowaliście któryś z nich? Dajcie znać w komentarzu. :) 

INSTAGRAM | FACEBOOK

BERGAMO - PRESTIGE SNAIL MUCUS ESSENTIAL EYE CREAM

BERGAMO - PRESTIGE SNAIL MUCUS ESSENTIAL EYE CREAM



Jak wiadomo im wcześniej zaczniemy pielęgnować okolice naszych oczu tym lepiej dla nas. Przyznam, że jeszcze do zeszłego roku nie zwracałam dużej uwagi na kremy pod oczy - ale na szczęście się to zmieniło. Podobno najlepiej zacząć ich używać najpóźniej od 25 lat - więc ja akurat trafiłam , bo właśnie od tego wieku nasza skóra traci sprężystość i zaczynają pojawiać się pierwsze drobne zmarszczki. Osobiście dotychczas zdążyłam wypróbować już 2 inne kremy pod oczy i ten jest moim 3 - stawiam zdecydowanie na nawilżenie.
Już przy pierwszym nałożeniu kremu czuć, że ma bardzo bogatą kompozycję, a to za sprawą filtratu ze śluzu ślimaka, kolagenu, ekstraktu z perełkowcka i miłorzębu oraz alantoiny. 




Wspaniale nawilża, wygładza i koi skórę. Powoli niweluje drobne zmarszczki i linie wokół oczu. Skóra po nałożeniu jest fajnie napięta, lekko rozjaśniona, a cienie i obrzęki lekko zmniejszone. 



Najbardziej lubię ten krem za konsystencję, która z jednej strony jest aksamitna, a z drugiej czuć właśnie treściwość tego kremu. Myślę, że on dużo bardziej nawilża mi oczy niż jakiekolwiek wcześniejsze kremy - które myślałam, że są już wystarczająco dobre. 


A czy wy znacie kosmetyki tej firmy? Ja kupiłam go w HEBE ♥





KLAVUU ᴛʜᴇ ᴏʀɪɢɪɴ ᴅᴇᴇᴘ ᴏᴄᴇᴀɴ ɢᴇʟ ᴄᴏᴍғᴏʀᴛᴇʀ

KLAVUU ᴛʜᴇ ᴏʀɪɢɪɴ ᴅᴇᴇᴘ ᴏᴄᴇᴀɴ ɢᴇʟ ᴄᴏᴍғᴏʀᴛᴇʀ

 🌊ᴋʟᴀᴠᴜᴜ - ᴛʜᴇ ᴏʀɪɢɪɴ ᴅᴇᴇᴘ ᴏᴄᴇᴀɴ ɢᴇʟ ᴄᴏᴍғᴏʀᴛᴇʀ🌊


ᴾᴸ Dziś przychodzę do was z produktem, który idelanie sprawdzi się do cery przetłuszczającej się. Co ciekawe nie jest to krem. Dokładniej taki żelowy komforter... produkt, który właściwie można używać albo na koniec pielęgnacji lub przy użycie większej ilości jako maskę na twarz. Jest on 100% wegański, ma konsystencję wodnistego żelu, pozostawie uczucie chłodu na twarzy i bardzo fajnie się wchłania. Ze względu, że moja cera jest mieszana to przyznam, że jest to totalne remedium dla strefy T. Pozwoliłam sobie nałożyć ten produkt nawet już na zrobiony makijaż i po chwili buzia już się nie świeciła, a uczucie odświeżenia będzie idealne na lato. Więc jeżeli zaciekawił was ten produkt możecie go aktualnie kupić do 31 maja z 20% żniżką, a dodatkowo jeżeli jeszcze użyjecie mojego kodu 𝗢𝗟𝗜𝗩𝗜𝗔𝗦𝗢𝗝𝗢 to kupicie go jeszcze taniej.

Jeżeli jesteście zainteresowani tym produktem, możecie go kupić tutaj: https://ys.style/a5zYZ92vxgb 




ᴱᴺᴳ Today I come to you with a product that will be perfect for oily skin. Interestingly, it is not a cream. More precisely, a gel comforter ... a product that can actually be used either at the end of skincare or when using a larger amount as a face mask. It is 100% vegan, has the consistency of a watery gel, will leave a feeling of coolness on the face and is very well absorbed. Due to the fact that my complexion is mixed, I must admit that it is a total remedy for the T-zone. I allowed myself to put this product even on the make-up and after a while my face did not shine anymore, and the feeling of refreshment will be perfect for summer. So if you are interested in this product, you can currently buy it until May 31 with a 20% discount, and if you still use my 𝗢𝗟𝗜𝗩𝗜𝗔𝗦𝗢𝗝𝗢 code, you will buy it even cheaper.

If you are interested in this product click on this link: https://ys.style/a5zYZ92vxgb


Lubicie koreańskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy? 
Do you like korean cosmetics for skincare? 



Lunar New Year - Red Make Up with YesStyle!

Lunar New Year - Red Make Up with YesStyle!

 Hej wszystkim! 

Dzisiaj totalnie kosmetycznie pod ten nowy księżycowy rok. Miał być to makijaż w kolorystyce czerwieni czy się udało? Sami oceńcie. Osobiście miałam wybrać trochę inny zestaw kolorystyczny kosmetyków, ale wyszło tak, że niestety nie wszystkie te co chciałam były dostępne. Także możecie sobie sprawdzić jak to tak mniej więcej wygląda tutaj. Od razu mówię nie jestem wizażystką (zresztą widać to po zdjęciach) XD Tylko raczej tak maluję sobie, bo lubię.... a, że czasem nie wychodzi no to trudno. Trzeba się uczyć. 

Także zapraszam was do lektury, mam nadzieję, że się wam spodoba. :) Na początek zaczniemy od produktów, które użyłam. Pod nazwą produktu macie link do YesStyle.com 

Romand - Zero Velvet Tint - #01 Melting

Moonshot - Reve de Paris Eyeshadow Palette

Peach C - Champagne Eye Glitter - #3 Rose Coral

Canmake - Cream Cheek - 07 Coral Orange

MACQUEEN - Waterproof Pencil Gel Liner II - #10 Shiny Heroine







Jakie macie plany na weekend? :)