Hej! 

Dzisiaj przychodzę do was z testem SPF od Etude House. Dlaczego zdecydowałam się przetestować ten? Ze względu na obietnice producenta, że jest on lekki, wodnisty na czym mi najbardziej właśnie zależało przy mojej mieszanej skórze. Czy produkt spełnił wszystkie moje oczekiwania? Tego dowiecie się zaraz.

Kupiłam go na YesStyle za ok. 35zł. Pojemność tego produktu to 50g więc w sumie nie jest taka zła. Osobiście stosuję go już bardzo długo, bo dokładnie gdzieś tak od maja i mam jeszcze tego produktu trochę w zanadrzu. Niestety to co mi się najbardziej nie podoba to to, że w korku ten produkt jakimś sposobem zbiera się w środku, pomimo, że po wyciśnięciu tak jakby nie było możliwości aby tam coś zostało. Wydaje mi się, że może on po prostu sam powoli ściekać i dlatego jest go aż tak bardzo w zakrętce - właściwie jest to jedyny minus. Bo sam w sobie jest bardzo fajny, mały i poręczny. Łatwo wydobyć zawartość na dwa palce. 

A jak mi się go stosowało? Po nałożeniu trzeba oczywiście odczekać chwilę zanim złączy się z naszą skórą więc na początek trochę się twarz świeci, ale na całe szczęście ze względu na to, że jest bardzo lekki i pomimo, że nakłada się go dużą ilość na twarz to skóra nie jest aż tak bardzo tłusta. Niestety ja osobiście nie lubię tego jak gdziekolwiek na twarzy się świecę... A niestety moja mieszana skóra wyświeca się w strefie T co nawet przy używaniu tego produktu jest to nieuniknione i podczas noszenia makijażu i SPF przez cały dzień i tak muszę zawsze się trochę przypudrować dodatkowo nakładając kolejną warstwę. 

Jednak jeżeli poszukujecie SPF, który jest lekki i ładni się wchłania mogę go wam polecić. Na prawdę przyjemny produkt. Jeżeli chodzi o zapach to trudno mi go określić... Raczej ma taki typowy zapach dla kremu? Nie jest uciążliwy po pewnym czasie nie czuć go na twarzy. 

Aktualnie z tego co widzę niestety nie jest dostępny na YesStyle, ale możecie sprawdzić TUTAJ

A wy stosujecie filtry przeciwsłoneczne? Jaki jest wasz ulubiony? 

4 comments:

  1. Nigdy wcześniej nie widziałam tego kremu. Z chęcią bym wypróbowala.

    ReplyDelete
  2. Nie widziałam nigdy wcześniej tego kremu.

    ReplyDelete
  3. nie słyszałam o nim nigdy wcześniej :)
    pozdrawiam

    ReplyDelete
  4. Nie znam, ale mam swój sprawdzony kremz filtrem :)

    ReplyDelete

Dziękuję Ci, że skomentowałeś i zaobserwowałeś mojego bloga. Dzięki Tobie mam motywację do dalszego pisania postów. Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.