Witajcie Kochani!


Dzisiaj postanowiłam napisać wam o podkładzie kryjącym od Annabelle Minerals w odcieniu natural light. W maju dodała post: "MÓJ PIERWSZY RAZ Z MINERALNYMI KOSMETYKAMI - ANNABELLE MINERALS" jeżeli ktoś jest zainteresowany to zapraszam do przeczytania. Od tamtego czasu na co dzień używam tylko i wyłącznie kosmetyków mineralnych. W przypadku jakichś większych wyjść stosuję coś "cięższego". Ale pisząc już o tym produkcie to dodatkowo do zamówienia wybrałam również próbkę podkładu o odcieniu: natural medium. Gdy kurier dostarczył mi paczkę postanowiłam od razu wypróbować go, niestety jest on zbyt ciemny. Dodatkowo postanowiłam kupić pędzel do podkładu SHORT TOP, wcześniej używałam FLAT TOP, co prawda sprawdzał się na prawdę świetnie, to jednak przy użyciu short top'a mam wrażenie, że podkład dużo lepiej wnika wgłąb mojej skóry i zakrywa o wiele więcej niedoskonałości niż przy flat top'ie. Dodatkowo dostałam próbkę glinkowego cienia do powiek MARGARITA. Muszę przyznać, że sam kolor bardzo przypadł mi do gustu i naprawdę świetnie wygląda na powiece. Niestety nie miałam jeszcze przyjemności przetestować go dłużej, ale jeżeli uda mi się to zrobić to dam znać jak się sprawdził.


Wracając do podkładu kryjącego jestem nim oczarowana jeszcze bardziej niż tym matującym. Chociaż co ciekawe w internecie spotkałam się z opinią, że matujący dużo lepiej kryje niż ten, którego aktualnie używam. Nie wiem jak to jest możliwe, bo w moim przypadku dużo lepiej sprawdził się ten, którego aktualnie używam. Ale jak wiadomo pewnie to też zależy od dużo bardziej indywidualnych czynników jak typ cery czy też umiejętności nakładania danego podkładu. Z tego jestem zadowolona w 100% i dodatkowo z ciekawości właśnie zakupiłam również próbkę natural medium, bo w sumie wydawało mi się, że natural light jest za jasny, ale okazało się, że próbka to totalna klapa, nie mój kolor. Myślę, że dam go mamie, bo używała go i nie wyglądał aż tak źle na niej.




Kolejnym produktem, którym jestem zachwycona od pierwszego użycia to short top, który przebił flat top, który używałam od maja. Nie sądziłam, że pędzelek może odmienić nasze życie, a ten jest po prostu idealny jeżeli chodzi o to aby dodatkowo jeszcze zwiększyć krycie podkładu. Co ciekawe przy używaniu tego wcześniejszego podkład sypał się na wszystkie strony, dosłownie miałam go wszędzie, a w przypadku tego który aktualnie używam zauważyłam, że nic takiego nie ma miejsca. Nawet nakładałam go gdy miała założoną czarną bluzkę i nie znalazłam żadnych śladów podkładu. Więc przyznam, że w tym przypadku jestem dużo bardziej zadowolona z niego niż z flat top'a aczkolwiek przyznam, że też był pomocny przez ten długi czas. Poniżej wrzucam również porównanie obydwóch pędzli. Więc właściwie wszystko to co opisał producent na stronie co do short top'a jest 100% prawdą i naprawdę już dawno nie byłam tak bardzo zadowolona z zakupów!


A czy wy używacie mineralnych kosmetyków? 
W jaki sposób je nakładacie? 

2 comments:

  1. I really like these products.

    ReplyDelete
  2. Ja używam gabrczki bo z pedzami to roznie ale ten widzę że fajny. Pozdrawiam Eva

    ReplyDelete

Dziękuję Ci, że skomentowałeś i zaobserwowałeś mojego bloga. Dzięki Tobie mam motywację do dalszego pisania postów. Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.