Święta tuż, tuż.

   Cześć wszystkim! Jak tam wam mijają dni i przygotowania do świąt. Ja patrząc na ludzi w sklepach to normalnie przeżywają szał zakupów. A ja dzisiaj dostałam już taki świąteczny prezent od mojego chłopaka, który zobaczycie poniżej, a mianowicie jest to taka śliczna bluzeczka. Po prostu uwielbiam kokardki! Jeśli chodzi oczywiście o ubrania, bo na włosach to w sumie tak średnio. Może dlatego, że one do mnie nie pasują. A jeśli chodzi o mnie to całkiem dobrze jest, zresztą jak zawsze. Muszę się nauczyć paru modlitw na religię i powtórzyć do materiałoznawstwa co nieco. Więc coś tam do roboty jest. Dzisiaj kupiłam jeszcze taki zestaw dla koleżanki wylosowanej z klasy. Myślę, że jej się spodoba, a mianowicie mgiełka, balsam i żel pod prysznic z avonu. No cóż gdyby nie ograniczenia cenowe to by było dobrze. Bo za 15 zł trudno coś kupić. Jutro być może ubiorę choinkę więc na pewno porobię jej parę zdjęć. Jeszcze będę musiała się wybrać do Olki zrobić sałatkę na Wigilię klasową. Ogólnie miałam chodzić na chór, ale stwierdziłam, że jednak nie. Bo myślę iż po miesiącu odechce mi się chodzić i to będzie bez sensu. A poza tym przez to nie będę miała czasu na naukę. Więc wolę sobie odpuścić, bo w końcu już dużo czasu zabiera mi dodatkowy angielski. I w sumie nie chcę świąt, bo będę u dziadków i będę się nudzić. A Sylwester? W sumie tak czekam i nie czekam na niego. Zależy czy będzie coś ciekawego do roboty. Może czas zaplanować sobie jakoś ten dzień, ale jak? Nie mam zupełnie pomysłu. Pewnie będzie wiało nudą jak zawsze, ale cóż czasem tak bywa. Postaram się jeszcze napisać tak za 2 - 3 dni. Mam nadzieję, że znajdę chwilę czasu. Tak więc miłej nocy życzę wszystkim! ♥