77. Nie daję rady.

Cześć! Mam chwilkę czasu więc piszę. Eh..szkoła mnie dobija, jest tego wszystkiego za dużo. Jak nie kartkówki czy sprawdziany, to trzeba przeczytać książkę, powtórzyć z zeszłego roku wszystkie tematy jeszcze pytają na lekcjach. Przecież to jest masakra, boję się, że nie dam rady tego wszystkiego ogarnąć. Eh, no ale mam nadzieję, że mi się uda. Muszę przeczytać Quo Vadis, bo w piątek mam kartkówkę z treści, a w poniedziałek pracę stylistyczną. No ale cóż, dam radę, muszę. A tak poza tym to być może wybieramy się z klasą na grilla, mam nadzieję, chociaż jeden dzień odpoczynku to dobrze będzie.

Nie ma co dodawać za bardzo może następnym razem będą bardziej aktualniejsze zdjęcia, a jak na razie sobie dodałam z wakacji nad morzem. Tam jeszcze miałam dłuższe włosy. :<

No cóż chciałabym jeszcze raz tam wrócić, bądź po prostu wyjechać obojętnie do jakiego miejsca na świecie gdzie jest ciepło. Może uda się w te wakacje co będą. Mam taką nadzieję. Ja się zbieram postaram się napisać coś jeszcze wieczorem, ale nic nie obiecuję. Miłego wieczoru. :)