Fenomenalne powierzchnie tnące.

   Czuj, biorę się oczywiście za nauczenie się trenu na pamięć i umienie go później jakoś zinterpretowanie. Oczywiście wcześniej mi się nie chciało, a teraz się stresuję, że się nie wyrobię. No mam nadzieję, że jakoś to pójdzie. Jeszcze z tego co pamiętam, a zeszytów oczywiście nie mam, bo pożyczam osobom, które później mi ich nie oddają. No ale cóż tak bywa czasem. Na dodatek jeszcze mam chore gardło. No ale jakoś to będzie! Da się mam nadzieję radę. Dziś kupiłam sobie beżowy komin, który pokażę wam w kolejnej notce no i bluzkę. Zamierzam jeszcze kupić taki fajny płaszczyk, o ile znajdę taki jaki chcę. Także, miłego wieczoru Kochani. :*


2 comments:

  1. Wymieniłaś pełno negatywów i na koniec, że jakoś to będzie i to mi się poodoba:P takie pozytywne nastawienie:) nie jedna osoba już by całą notkę przeznaczyła na marudzenie :D Cudowna inspiracja:)

    ReplyDelete

Dziękuję Ci, że skomentowałeś i zaobserwowałeś mojego bloga. Dzięki Tobie mam motywację do dalszego pisania postów. Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.