80. Grillowanie.

Witam! ♥ No w końcu się udało jakieś wyjście z klasą i jutro robimy sobie grilla. Cóż, szkoda tylko, że jedzie się tam prawie godzinę, mam nadzieję, że w domu będę gdzieś tak jakoś przed 17. Bo nie mam zamiaru wracać późno, bo zapewne dziś całego Quo Vadis nie przeczytam, a w piątek kartkówka. To jest jakaś masakra, dzisiaj była z matematyki i chemii - co do chemii to dobrze było, a matematyka to cienko. Ale zobaczymy. Jestem już strasznie zmęczona, bo biegałyśmy na wf. Normalnie nie ma we mnie już życia. Ah, ja tak nie chcę, chyba się prześpię, a później poczytam tę książkę. 

To drugie zdjęcie jest z dzisiaj. A pierwsze z Ustki, z sierpnia. Cóż z jutra na pewno dodam jakieś ciekawe zdjęcia ''klasowe''. I być może jeszcze dzisiaj coś wieczorkiem napiszę, ale to nie jest pewne zobaczy się od tego czy będę miała jakiekolwiek siły do zrobienia czegokolwiek. :D Miłego dnia.

9 comments:

  1. U mnie wczorajsza klasówka z matmy też poszła cienko. A jeśli chodzi o chemie..hmmm cieszę się z całego serca, że nie mam już tego okropnego przedmipotu ;d

    ReplyDelete
  2. dziekuje za komentarz ;)
    sliczne mas zoczy! ;o

    ReplyDelete
  3. no to drugie zdjęcie fajne :)
    ja już jestem dwa lata z klasa a nic nie mieliśmy, żadnego grilla ;<

    ReplyDelete
    Replies
    1. No u nas to pierwszy grill, bo w końcu udało nam się z dnia na dzień zorganizować. Bo tak to wątpię, żeby również był. :D

      Delete
  4. fajne są takie wyjścia z klasa :)
    śliczna jesteś

    ReplyDelete
  5. E tam od razu śliczna. :)
    Wyjścia z klasą zawsze spoko! ;D

    ReplyDelete

Dziękuję Ci, że skomentowałeś i zaobserwowałeś mojego bloga. Dzięki Tobie mam motywację do dalszego pisania postów. Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.