`Sycylijska pomarańcza` - czyli body scrub od Organic Shop, który zabierze was w podróż do ciepłych krajów.
Witajcie Kochani!
Jak wam mija ten tydzień? Dopadła mnie niestety choroba.. mam nadzieję, że szybko minie, bo czasami mam wrażenie, że za chwilę wypluję płuca. Na szczęście gorączka już minęła więc jestem w stanie jakość funkcjonować. Jak zwykle dawno nie pisałam. Ale postaram się być bardziej systematyczna. Czasami mam ochotę napisać swoje przemyślenia, ale czy wy lubicie czytać takie posty? Myślę, że może większość z was byłaby również 'aktywna' w komentowaniu ich i wyrażania swojej opinii na dany temat.
Dzisiaj przechodzę do recenzji tego oto wspaniałego body scrubu od firmy Organic Shop.
Jak widzicie peeling jest w przezroczystym opakowaniu z czarnym wieczkiem, czyli właściwie nic nadzwyczajnego dla takich produktów. Więc łatwo można go wyjąć, a następnie bez problemu zamknąć. Po otwarciu od razu czujemy pomarańczę, dosłownie jakby dopiero ktoś ją obrał - więc dla fanek cytrusów na pewno ten zapach przypadnie do gustu. Co prawda nie zauważyłam żeby jakoś długo utrzymywał się na ciele ale sam w sobie przy kąpieli sprawia, że wieczory stają się przyjemniejsze. Jak dla mnie zapach jest tak niesamowity, że pewnie nie jedną z was zabrałby w podróż do dalekich krajów. Aż zapragnęłam lata... Szkoda tylko, że jest to tylko 250 ml przyjemności, ale cena jest niewielka więc w sumie myślę, że warto go spróbować. Niestety nie pamiętam ile za niego zapłaciłam, ale wiem, że mniej niż 10 zł.
Jak widać na opakowaniu. Peeling nie zawiera SLS, parabenów i silikonów. Co pewnie każdy oczekuje przy organicznych kosmetykach. Poniżej również zostawiam dokładny skład jakby ktoś chciał sprawdzić co tam się kryje.
Sucrose, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil*, Cocamidopropyl Betaine, Aqua, Parfum, Limonene, CI 77492, CI77491 (*) - issued from organic agriculture.
Stosowałam ten peeling przez miesiąc w sumie tak 2 razy w tygodniu i powiem wam, że mam jeszcze go trochę na dnie. A używałam go prawie na całe ciało. Co mogę powiedzieć? Muszę przyznać, że niesamowicie wygładza i ujędrnia skórę już po pierwszym użyciu. Dodatkowo zawarte w nim olejki sprawiają, że skóra jest nawilżona. Więc właściwie nie trzeba po nim używać żadnych innych specyfików. Na prawdę idealnie zdziera naskórek. Co jest również ważne, jego konsystencja jest na tyle zbita, że produkt nie spłynie wam z rąk, ale nie ma również z nim problemu jeżeli chodzi o rozsmarowanie. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu, spełnił moje oczekiwania, jak za taką cenę polecam.
A czy wy stosujecie takie body scruby? Znacie ten od firmy Organic Shop? Albo jeżeli możecie polećcie mi jakieś inne które wam się sprawdziły. :)
No comments:
Post a Comment
Dziękuję Ci, że skomentowałeś i zaobserwowałeś mojego bloga. Dzięki Tobie mam motywację do dalszego pisania postów. Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.