Sukienka na wesele.

W sumie nie mam za bardzo czasu aby cokolwiek tu napisać. Nie mam żadnych nowych kosmetyków ostatnio miałam urodziny i doszło trochę pieniążków i szkatułka na biżuterię od mamy. A z tatą wybieram się niebawem na zakupy kupić sobie adidasy i torebkę - tak bardziej na sportowo. Jeszcze mam zamiar sobie zamówić sukienkę z azjatyckistyl.pl , ale w sumie nie wiem za bardzo jaką. Bo w lipcu wybieram się na weselę, myślałam o takiej: http://azjatyckistyl.pl/Biala-Zwiewna-Sukienka-z-Paskiem-Japan-Style-p416.html , aczkolwiek nie wiem czy w białej wypada iść, mojej mamie ten pomysł się nie bardzo podoba, ale jak się uprę to nie ma bata, że w niej nie pójdę. Może ktoś byłby tak miły i pomógł mi doradzić, którą z sukienek byście poleciły: http://azjatyckistyl.pl/Sukienki-c27.html . Dobrze, że jest ten weekend trochę odpocznę od szkoły i się będę mniej stresowała. Ale w sumie nie jest tak źle, wydaje mi się, że nie mam żadnych zagrożeń czy czegokolwiek. I jestem zadowolona, bo w końcu włosy i paznokcie zaczynają mi normalnie rosnąc i nie są takie łamliwe. Nie wiem co ma wpływ na to, może kosmetyki których używam, a co do paznokci moja mama stwierdziła, że to takie mam od zmywania. W sumie wszystko jest możliwe. ;-))

Dzisiaj również się nachodziłam aby zobaczyć jakieś buty. I w sumie możliwe, że zdecydowałam się na różowe pumy, ale nie jestem jeszcze tego taka pewna. Bo do tego mam zamiar kupić sobie saszetkę nike, aczkolwiek nigdzie nie widziałam biało-różowej tylko biało-purpurową. Więc w sumie z tego powodu za bardzo nie jestem zadowolona, mam nadzieję, że może z tej pumy będzie ona biało-różowa jak buty.

W sumie powolutku przydałoby się znaleźć jakąś pracę na wakacje czy cokolwiek. Bo jakoś chyba nie bardzo będzie mi się chciało siedzieć w domu i nic nie robić, skoro za bardzo na wakacje nigdzie nie jedziemy. Może będzie dało radę namówić rodziców nad jezioro czy cokolwiek. I będzie na pewno świetnie jak co roku. W sumie rozpisałam się o głupotach z czego i tak nikt tego nie czyta, bo nie posiadam żadnych czytelników, ani ludzi którzy chociaż na trochę zafascynowali się moim blogiem. Ale w sumie nic dziwnego, bo w końcu się tutaj nic nie dzieje, oprócz mojego nudnego życia czy też tego co sądzę o jakimś kosmetyku. Może się to wkrótce zmieni mam nadzieję. :)

Miło było się rozpisać, wszystkim życzę dobrej nocy.